Na początek piątkowy cytat i tutaj polecam wygospodarować czas na refleksję. Dodam jeszcze tylko, że bardzo negatywnie odnoszę się do internetu (tak, tego internetu z całym jego rozwojem i potencjałem), który jest najgorszym alkoholizmem współczesności, szczególnie w zakresie mediów społecznościowych, to samo dotyczy się seriali, gier, itp. Cóż, my ludzie jesteśmy po prostu bezdennie głupi, przynajmniej w 90% naszego stanu, i smutne jest to, że tak nas ewolucja przysposobiła - mnie również. Smutne, gdy to dostrzegam, bo nie każdy musi widzieć, no dobrze smutne przynajmniej z punktu, z którego mnie przyszło oglądać świat, smutne, bo z tego punktu nie mamy na to wpływu, tak jest, było i będzie:
„Zawsze od najdawniejszych czasów, bolał mnie widok tych ludzi padających ofiarą podstępnych sklepikarzy wyłudzających od nich towary za świecidełka, bolał mnie widok leżących w rynsztokach w upojeniu alkoholowym mężczyzn potwierdzających tym samym rejestr przesądów mieszkańców miasta: że są oni leniwi, pozbawieni zasad moralnych, że są brudasami i głupcami. Doszedłem do wniosku, że jestem przeciw cywilizacji tam, gdzie pociąga ona za sobą rozkład pozytywnych cech barbarzyńców i robi z nich niewolników; na tej konkluzji oparłem swój sposób prowadzenia administracji. I pomyśleć, że mówię to ja, człowiek, który właśnie trzyma ich dziewczynę dla swych łóżkowych potrzeb”. - J.M. Coetzee „Czekając na barbarzyńców” w przekładzie Anny Mysłowskiej
I jeszcze, trochę w uzupełnieniu, a trochę na inny temat z tego samego źródła:
„- Jeżeli ktoś chce coś zrobić, to robi to, co chce - stwierdza stanowczo. Stara się wyrazić swą myśl jasno; prawdopodobnie jednak rozumie przez to, że 'jeśli chciałbyś to zrobić, zrobiłbyś'. W tej namiastce języka, którym się oboje posługujemy, nie ma miejsca na subtelności. Moją uwagę zwraca jej upodobanie do konkretów, do wypowiedzi rzeczowych; czuje niechęć do fantazji, wątpliwości i abstrakcyjnych dociekań; jesteśmy parą niedobraną. Zapewne dzieci barbarzyńców są wychowywane w taki właśnie sposób: żeby się nauczyły po prostu żyć naturalnie, zgodnie z przekazaną im mądrością ojców”.
Dlaczego nie mogę być po prostu barbarzyńcą? Wolałbym być po prostu barbarzyńcą i jak ćma bez refleksji podążać w stronę zabójczego światła, kierując się mądrością ojców.
I chyba znowu lepiej by było, gdybym komentarz pozostawił każdemu wedle jego bieżącego intelektualnego stanu umysłu, ale nie mogłem.
A piosenkę polecam - mam słabość do perwersyjnej ulotności utworów tego zespołu.
Utwór: Paris
Wykonawca: L'Impératrice
Album: Matahari (2018)