Utwór: Pendant que les champs brûlent
Wykonawca: Jorane
Album: Une Sorcière Comme Les Autres (2011)
Des arbres se penchent : C'est plus fort, plus fort que tout. Accrochée aux branches, L'air me semble encore trop doux. Dans l'herbe écrasée, à compter mes regrets. Allumette craquée et tout part en fumée. Pendant que les champs brûlent J'attends que mes larmes viennent, Et quand la plaine ondule Que jamais rien ne m'atteigne... Ce soir-là on s'est embrassés sans se parler. Autour de nous, le monde aurait pu s'écrouler. Les yeux cernés, des poussières dans les cheveux. Au long de mes jambes, la caresse du feu. Pendant que les champs brûlent J'attends que mes larmes viennent, Et quand la plaine ondule Que jamais rien ne m'atteigne... | Drzewa się uginają: Coraz silniej, silniej niż cokolwiek Zahaczając o gałęzie, Powietrze wydaje się zbyt lekkie. W zgniecionej trawie, liczę swoje żale. Zapałka zapalona i wszystko stanie w ogniu. Podczas, gdy pola płoną Czekam aż przyjdą łzy I kiedy równiny się sfałdują Nigdy nic już mnie nie spotka... Tego wieczora całowaliśmy się bez słów. Wokół nas świat mógłby się rozpaść Zamknięte oczy, pył we włosach. Moje nogi głaskał ogień. Podczas, gdy pola płoną Czekam aż przyjdą łzy I kiedy równiny się sfałdują Nigdy nic już mnie nie spotka... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz