Al Hy, bo o niej mowa (prawdziwe imię i nazwisko Ophélie Moisan), właśnie wydała swój pierwszy album Alphabête, koniecznie wypada posłuchać przynajmniej poniższego utworu, który znalazł się na płycie, a jeżeli pozostałe są równie interesujące album musi być wyśmienity. Rzadko coś tak bardzo zasługuje na uwagę, rzadko artysta tak prawdziwie przeobraża się w trakcie występu, by w sekundę po aż tak złagodnieć - czyżby przypadłość podwójnej osobowości? Ja poproszę o więcej.
Utwór: La pluie
Wykonawca: Al Hy
Album: Alphabête (2014)
Il pleut, je flotte, il flotte, je pleure dans mon bain qui déborde, tu m'abordes moi qui saborde toujours l'amour. Il pleut, je flotte, il flotte, je pleure de rêves je me borde, je n'savonne qui les phrases qui me parlent d'amour. Tu trempes mon armure de dentelle, tu rajoutes une perle à mon collier de sel Il pleut, je flotte, il flotte, je pleure d'amour et de discorde et nos corde là tombent toujours d'amour. Il pleut, je flotte, il flotte, je pleure ces rêves qui me tordent, dévorent mes jours ma chair et mon coeur de vautour. Tu trempes mon armure de dentelle, tu rajoutes tant de perles à mon collier de sel | Pada, a ja unoszę się, pada, a ja płaczę Moja kąpiel przepełniona Podchodzisz, ja wciąż tonę w miłości Pada, a ja unoszę się, pada, a ja płaczę Marzeniami, które mnie otaczają Mydlę się tylko frazami, które do mnie przemawiają miłością. Hartujesz mój koronkowy pancerz, Dodajesz perłę do mojego naszyjnika z soli Pada, a ja unoszę się, pada, a ja płaczę Miłością i niezgodą I naszą liną zawsze opadającej miłości. Pada, a ja unoszę się, pada, a ja płaczę Marzeniami, które mnie wykręcają Pochłaniają moje dni, ciało i sępie serce. Hartujesz mój koronkowy pancerz, Dodajesz perłę do mojego naszyjnika z soli |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz