Utwór: Putains vous m'aurez plus
Wykonawca: Saez
Album: Varsovie (2008)
Ami prends ma lanterne car j’ai perdu ma flamme, Mon amour est parti, Elle a jeté mon âme à bouffer au néant me laissant le cœur vide, Elle a fait des fertiles des averses, L’aride. Et l’horreur du monde n’est rien en comparaison A ce que l’amour fait à ceux qui dans l’union Pensent oublier un peu qu’on est triste ici-bas, Et qu’ici solitude Est le dernier repas. Elle avait les yeux noirs desquels on voit du bleu, Qu’on prend pour l’océan, dans lequel on voit dieu, Qui font toucher du bout des doigts les horizons, Mais toujours à la fin, On est seul au milieu des vagues de sanglots et du sel dans la gorge Et du sel sur la plaie de ce cœur tatoué A son nom que l’on crie au fond des verres de vin A se dire que la vie, Oui n’était qu’une putain. Ami regarde-moi, j’ai le cœur qui renverse, La mémoire de ses yeux qui me colle à la peau Et dans les bars du port je cherche magie noire Pour délivrer mon corps du sort qu’on m’a jeté, Et le sourire des filles non ne me fait plus rien Et je commence à croire que les hommes qui ont pris d’autres hommes pour amour Ont réglé la question, après tout dis-moi qu’est ce qu’elles ont de plus que nous ? Si ce n’est cette force qui fait qu’elles vous oublient, Cette horreur au fond d’elles, ouais ce monstre qui crie quand elles vous font l’amour, Tu sais qu’elles n’oublient pas qu’il n’y a qu’à la nature qu’elles ne tiennent parole. A tous ceux dans leurs bras qui sont fait prisonniers, J’ai l’âme solidaire et puis ma sympathie à ces fous qui comme moi Finiront pas la nuit, Je vous le dis putains, Putain vous m’aurez plus ! Que je meurs à l’instant si l’envie me reprend De remettre ma tête dans la gueule du serpent, De me laisser encore crucifier le cœur Pour un joli sourire au parfum de leur fleur. Marguerite ou Tulipe et de Rose à Lilas Tu sais l’ami pour moi elles ont toutes ici-bas Quand elles vous montrent ciel, qu’elles vous disent qu’elles vous aiment, Elles ont toutes pour moi L’odeur des chrysanthèmes. Adieu les gentilles, Adieu les j’en pleure, Adieu les maudites qui ont pris ma lueur, Qui ont jeté dans le noir mes yeux et puis les tiens contre le chant du cygne ! Et les beautés ? Qu’elles crèvent Toutes ! J’en peux plus de ces jeux qui nous tuent, J’en ai marre de ce cœur mon dieu qui ne bat plus, Et qui toujours s’incline aux pieds de fausses blondes Qui nous mènent à la cime, Qui nous traînent à la tombe. | Przyjacielu, zabierz moją latarnię, bo straciłem płomień*, Moja miłość odeszła, Rzuciła moją duszę na pożarcie nicości, zostawiając mnie z pustym sercem, To ona zamieniła to co żyzne, nawodnione W jałowe. I całe zło świata jest niczym w porównaniu z tym Co miłość czyni tym, którzy zjednoczeni** Myślą, że mogą zapomnieć na chwilę, że tutaj w tym łez padole, mamy smutny świat I że samotność Jest tutaj ostatnią wieczerzą. Miała takie czarne oczy, w których można dostrzec błękit, Biorąc je za ocean, w którym widać boga, Sprawiając, że sięga się rękami horyzontu, Ale na końcu, Zostaje się samotnie pośrodku fal z łez (szlochu) i soli w gardle I soli na ranie wytatuowanego serca Jej imię wypłakując z dna kieliszka wina Myśląc, że życie Nie było niczym więcej jak dziwką. Przyjacielu spójrz na mnie, moje serce wywrócone, Pamięć jej oczu, która przywarła do mojej skóry Tak, że w barach portowych szukam czarnej magii By uwolniła moje ciało spod rzuconego czaru, A uśmiechy dziewczyn już na mnie nie działają I zaczynam wierzyć, że ludzie którzy znaleźli miłość u innych Odpowiedzieli na pytanie, mimo wszystko powiedz mi co więcej mają one, czego my nie mamy? Jeśli to nie jest ta siła która pozwala im zapomnieć o tobie, Ten strach głęboko w nich, tak ten potwór krzyczący kiedy kochają się z tobą, Wiesz, że one nie zapominają, że nie są tylko zakładniczkami sił natury Ze wszystkimi, którzy są niewolnikami w ich ramionach, Jednoczę się i sympatyzuję z tymi głupcami, takimi jak ja Nie skończysz nocy, Mówię wam ladacznice, Nie dostaniecie mnie już ! Niech sczeznę jeśli znów zapragnę Włożyć łeb w paszczę lwa, Pozwolę ponownie ukrzyżować serce Za jeden mały uśmiech o zapachu kwiatów. Stokrotka czy Tulipan, od Róży po Lilię Wiesz przyjacielu dla mnie one wszystkie są tutaj Kiedy pokazują ci niebo, kiedy mówią do ciebie, kiedy cię kochają, Dla mnie wszystkie one Pachną chryzantemami Żegnajcie moje miłe, Żegnajcie te przez które płaczę, Żegnajcie przeklęte, które zabrałyście moje światło, Które narzuciłyście ciemność moim oczom a następnie wystawiłyście na łabędzi śpiew ! A pięknotki? Niech sczezną Wszystkie ! Dość mam tych gier, które nas zabijają, Mam dość tego serca, mój boże, które nie bije już więcej, I które zawsze rzuca się do stóp fałszywym blondynkom Które prowadzą nas na szczyty, Które ciągną nas do grobu. |
* flamme - zamiennie może również oznaczać miłość
** dans l'union - lub w związku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz