Utwór: Et pourtant
Wykonawca: Natalia Doco
Album: Mucho Chino (2014)
Un beau matin je sais que je m´éveillerai Différemment de tous les autres jours Et mon cœur délivré enfin de notre amour Et pourtant, et pourtant Sans un remords, sans un regret je partirai Droit devant moi sans espoir de retour Loin des yeux loin du cœur j´oublierai pour toujours Et ton cœur et tes bras Et ta voix Mon amour Et pourtant, pourtant, je n´ai aime que toi Et pourtant, pourtant, je n´ai aime que toi Et pourtant, pourtant, je n´ai aime que toi Et pourtant J´arracherai sans une larme, sans un cri Les liens secrets qui déchirent ma peau Me libérant de toi pour trouver le repos Et pourtant, et pourtant Je marcherai vers d´autres cieux, d´autres pays En oubliant ta cruelle froideur Les mains pleines d´amour j´offrirai au bonheur Et les jour et les nuits Et la vie De mon cœur Et pourtant, pourtant, je n´ai aimé que toi Et pourtant, pourtant, je n´ai aimé que toi Et pourtant, pourtant, je n´ai aimé que toi Et pourtant Il faudra bien que je retrouve ma raison Mon insouciance et mes élans de joie Que je parte à jamais pour échapper à toi Dans d´autres bras quand j´oublirai jusqu´à ton nom Quand je pourrai repenser l´avenir Tu deviendras pour moi qu´un lointain souvenir Quand mon mal et ma peur Et mes pleurs Vont finir Et pourtant, pourtant, je n´ai aime que toi Et pourtant, pourtant, je n´ai aime que toi Pourtant, pourtant, je n´ai aime que toi Pourtant, pourtant, je n´ai aime que toi... | Pewnego pięknego poranka, wiem że się obudzę Inaczej niż we wszystkie inne dni I moje serce w końcu uwolni się od naszej miłości A jednak, a jednak Bez wyrzutów sumienia, bez żalu odejdę Wprost przed siebie, bez nadziei na powrót Z dala od oczu, z dala od serca, zapomnę na zawsze Twoje serce, twe ramiona I twój głos Mój kochany A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak Będę rozpaczać bez łez, bez krzyku Sekretne więzy, które rozrywają mą skórę, Uwalniając mnie od ciebie, by znaleźć spokój A jednak, a jednak Udam się do innych niebios, innych krajów Zapominając twój okrutny chłód Dłonie pełne miłości podaruję szczęściu I dni i noce I życie Mojego serca A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak Trzeba będzie odnaleźć swój rozsądek Moją beztroskę i moje porywy szczęścia Trzeba będzie odejść na zawsze, by uciec od ciebie Do innych ramion, gdzie zapomnę nawet twoje imię Kiedy będę mogła przemyśleć przyszłość Ty staniesz się dla mnie odległym wspomnieniem Kiedy mój ból i mój strach I moje łzy Zakończą się A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie A jednak, jednak, kochałam tylko ciebie... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz