Piątkowe tłumaczenie - Odezenne - Vilaine - tłumaczenie z francuskiego

Lista wszystkich wpisów

Szukaj na tym blogu

piątek, 22 lipca 2016

Piątkowe tłumaczenie - Odezenne - Vilaine - tłumaczenie z francuskiego

Był upalny letni dzień, ulice pokryła prostota poranka. Z radia sączył się Rodriguez. Siedziałem już w biurowym fotelu przyglądając się przeszłości i cyzelowałem opcję potencjalnej teraźniejszości, która mnie ominęła. Całe szczęście, że mogę ją przynajmniej prześledzić u kogoś innego, w końcu historie lubią się powtarzać. Rozkoszowałem się porażką własnego charakteru i deprecjacją ego. Nawet gdybym chciał nie poszedłbym właściwą drogą, nawet gdyby mnie na nią wpychano siłą. Taki już jestem, ale przynajmniej jest jeszcze ten ktoś inny, ktoś u kogo mogę przynajmniej zobaczyć jakby to było, gdybym był jeszcze raz. Niemniej jednak cały czas łudzę się, że przypadkiem może jednak jeszcze będę. Jeszcze trochę czasu zostało.


Utwór: Vilaine
Wykonawca: Odezenne
Album: Dolziger Str. 2 (2015)



Vi-vilaine comme une chienne dans une bouche dégueu,
Vo-vodka dans la tête, y’a de la housse de goût,
Va-Vas-y dans la fête, cet étrange négo,
Doudou se dégoûte, Doudou doute,

Steack gris, jardin sans vis-à-vis,

Grand cru, c’est de l’art c’est banni,
Croire que, deux dollars un ami,
J’dors peu, j’m’en vais voir le Mali,
Glorieux, on dévale on dévie,
Ça déborde, y’a du lard on m’a dit,

Et je cherche, un glaçon dans ma vie,
Te fondre, dans un verre à l’abri,

Sans cul et sans complexe, j’ai la syntaxe d’un cleb’s,
J’suis pris dans un vortex, il me manque des bouts de texte,
Mon alcool colle au sol,
Mes semelles s’mêlent au ciel,
La blonde onde du corps, ma tête tète la bouteille,
Tellement vu de verres que mes yeux sont devenus verts,
D’une liqueur en mal de mer, à trop jouer de lames dans le cœur,
Tourner tourner manège, à choper le mic et Mickey,
Et tout tout se dédouble, tout tout, tout,


Ai-je pris, une arme à mains nues,
Un ange, c’est des larmes c’est écrit,
Ô dieu/ Odieux, de l’hiver à la nuit, c’est désordre / des ordres
Mais t’es belle dans ma vie.
Brzy-brzydka jak pies w nieświeżych ustach,
Wó-wódka w głowie, jest pokrowcem smaku,
Je-jedź na imprezę, ten dziwny czarnuch,
Pluszaczek się zdegustował, misiek zwątpił,
Szary befsztyk, ogród bez drugiej strony lustra,
Grand cru*, to sztuka zakazana,
Wierząc w dwa dolary znajomego
Mało śpię, jadę zobaczyć Mali
Wzniosły, przesunięty, odchylony
Przelewa się, tam jest boczek, powiedziano mi,
A ja poszukuję, lodu w swoim życiu,
Topisz się w hermetycznym słoiku

Bez sensu i niezłożony, mam chemiczny skład gry w piki
Zostałem złapany w wir, brakuje mi fragmentów tekstu,
Mój alkohol jest przyklejony do podłoża,
Moje podeszwy mieszają się w niebie,
Blondynka gnie ciało, moja głowa wysysa butelkę,
Widziałem tyle szklanek, że moje oczy zzieleniały,
Od likieru popadłem w chorobę morską, grałem nożami w sercu,
Kręć, kręć karuzelą,  by złapać mikrofon i Myszkę Miki,
I wszystko, wszystko się rozpada, wszystko, wszytko, wszystko,

Czy chwytam broń gołymi rękami,
Anioł, to są łzy, to jest napisane,
Boże/ Znienawidzony, zimo w nocy, to jest bałagan uporządkowania
Ale tyś jest piękna w moim życiu.
* najlepsze i najbardziej uznawane wina z Bordeux.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz