Helsinki z udziałem Juliena Dore - Melanie Pain - tłumaczenie z francuskiego

Lista wszystkich wpisów

Szukaj na tym blogu

środa, 18 lutego 2015

Helsinki z udziałem Juliena Dore - Melanie Pain - tłumaczenie z francuskiego

I kolejny z utworów poleconych przez Mateusza P. Tym razem Melanie Pain w wykonaniu z Julienem Dore.






Utwór: Helsinki
Wykonawca: Melanie Pain
Album: My Name (2009)




Amie, voilà, je reviens t’écrire
De notre nouvelle adresse du nord d’Helsinki

Les yeux d’Anna réchauffent chacune de mes nuits
Tu sais c’est pour elle que j’étais parti
Son amour est pur comme le ciel d’Helsinki

Et je l’aime comme on aime l’amour de sa vie

Ami, c’est bon de te lire, crois moi

Car depuis ton départ il fait toujours plus froid

Comme si le vent d’Helsinki soufflait jusqu’ici bas
Dans mes rues de Paris ne résonne plus tes pas
Oserai je un jour t’avouer que j’en veux à Anna
D’avoir su te garder

Amie toi seule comprendras ce qui suit
Que c’est loin Paris j’égarais ma vie

Tu me manques tu me manques
Je n’ai rien appris
Et je crève d’ennui dans les rues d’Helsinki
Anna m’a dans le coeur que je ne mérite pas

Car je ne suis qu’un leurre pour m’enfuir

Je suis le roi

Ami c’est troublant de lire ces mots là
Car depuis ton départ j’ai cru mourir de froid
Comme si le vent d’Helsinki soufflait jusqu’ici bas
Dans mes rues de Paris ne résonne plus tes pas
Oserai je t’avouer que j’en veux à Anna

D’avoir elle su t’aimer

Mes démons jusqu’ici m’ont suivi à la trace
Bien plus que le froid c’est la peur qui me glace
Bientôt au matin j’embrasserai Anna
Et la regarderai dormir pour la dernière fois
Avec l’ombre de celui que je ne suis pas
Car je rentre à Paris
Car je rentre chez moi

Ami c’est bon de lire ces mots là
Car depuis ton départ
J’ai cru crever de froid

Comme si le vent d’Helsinki soufflait jusque dans mes draps
L’amour n’a pas de gare et s’envole ça et là

Oserai je un jour t’avouer que j’attendais ce mot
Cher ami à bientôt.
Przyjaciółko, ot, piszę do ciebie ponownie
Z naszego nowego miejsca na północ od Helsinek
Oczy Anny ogrzewają każdą z moich nocy

Wiesz, to dla niej odszedłem
Jej miłość jest czysta jak niebo nad Helsinkami
I kocham ją miłością swojego życia

Przyjacielu, dobrze jest czytać twoje listy, wierz mi
Od kiedy odszedłeś robi się coraz zimniej i zimniej
Jak gdyby wiatr z Helsinek docierał aż tutaj
W uliczkach Paryża nie rozbrzmiewa już dźwięk twoich kroków
Czy ośmielę się pewnego dnia przyznać ci, by wyznać że mam żal do Anny
Że potrafiła cię zatrzymać

Przyjaciółko, ty jedna zrozumiesz
Że Paryż jest tak daleko, sprowadziłem moje życie na manowce
Brakuje mi ciebie, brakuje mi ciebie
Niczego się nie nauczyłem
I umieram z nudów na ulicach Helsinek
Anna ma mnie w sercu, na co nie zasługuję
Bo jestem tylko przynętą dla swojej ucieczki
Jestem królem

Przyjacielu to niepokojące czytać te słowa
Bo od kiedy odszedłeś umieram z zimna
Jak gdyby wiatr z Helsinek docierał aż tutaj
W moich uliczkach Paryża nie rozbrzmiewa już dźwięk twoich kroków
Czy będę pewnego dnia gotowa, by przyznać, że mam żal do Anny?
Że potrafiła cię pokochać

Moje demony tropiły mnie aż do tutaj
Gorszym od zimna jest strach, który mnie mrozi
Wkrótce o poranku pocałuję Annę
I po raz ostatni spojrzę na nią śpiącą
Z cieniem tego czym nie jestem
Ponieważ wracam do Paryża
Ponieważ wracam do siebie

Przyjacielu dobrze jest czytać te słowa
Bo od twojego odejścia
Czuję się jakbym zamarzała na śmierć

Jak gdyby wiatr z Helsinek wiał wprost w moje posłanie
Miłość nie ma swojej stacji, przenosi się to tu to tam
Czy ośmielę się pewnego dnia przyznać ci, że czekałam na to słowo
Drogi przyjacielu, do zobaczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz