"Poznawszy swe ograniczenia, tj. swą "niedoskonałą doczesność", homeostat stworzy sobie zapewne, według niej, pod postacią przemyślanych uzupełnień i przedłużeń, "doskonałość pozadoczesną", taką, która umożliwi mu optymalne osiągnięcie wewnętrznej równowagi, czyli, w języku potocznym, zgodę na istniejący stan rzeczy. Ale źródła kompensacyjne nie wyczerpują wszystkich "generatorów" metafizyki. Poza wyrównawczymi w znaczeniu "egoistycznym" będą też działały czynniki "gnostyczne" i genetyczne. Homeostat zorientuje się, że jego wiedza może być tylko przybliżona i niezupełna. Naturalne dążenie do zdobycia wiedzy dokładnej i pełnej doprowadzi go do takiego "modelu metafizycznego", który umożliwi przeświadczenie, iż "wie już wszystko", ponieważ zaś takiej wiedzy empirycznie zdobyć niepodobna, urzeczywistnienie jej przeniesie poza kres własnej, materialnej egzystencji. Jednym słowem, dojdzie do przekonania, iż posiada "duszę", zapewne nieśmiertelną." - Stanisław Lem - "Diabeł i arcydzieło - Teksty przełomowe - Wierzenia elektromózgów" - 1964
Utwór: Rafale de vent
Wykonawca: Florent Pagny
Album: Aime la Vie (2019)
J'en ai croisé des vies, j'en ai fait des saisons J'ai traversé la nuit, j'ai filé mon blouson Et pourtant Et pourtant, c'était là J'en ai passé des lunes à questionner demain J'en ai connu les filles qui n'y comprenaient rien Et pourtant C'était là, devant moi J'avais oublié L'humeur d'un été Et pourtant c'est si bon de penser Qu'une rafale de vent Pourrait tout emporter Pourrait nous emporter Et pourtant c'est si bon de rêver À l'ombre d'un jour passé Qu'une vague où le vent Pourrait tout balayer Souffler la réalité J'ai gardé dans le cœur un espoir lumineux Quelques parfums d'ailleurs pour mes vieux jours heureux Tout est là, Juste là, sous tes yeux Un coucher de soleil, un peu d'herbe à fumer Quelques amis fidèles, une poignée de projet Ça me va, Ça me va comme un toit Je travaille à l'année Pour ma liberté Et pourtant c'est si bon de penser Qu'une rafale de vent Pourrait tout emporter Pourrait nous emporter Et pourtant c'est si bon de rêver À l'ombre d'un jour passé Qu'une vague où le vent Pourrait tout balayer Souffler, balayer, effacer Oublier cette foutu réalité Et pourtant c'est si bon de penser Qu'une rafale de vent Pourrait tout emporter Pourrait nous emporter Et pourtant c'est si bon de rêver À l'ombre d'un jour passé Qu'une vague où le vent Pourrait tout balayer Et pourtant c'est si bon de penser Et pourtant c'est si bon de rêver À l'ombre d'un jour passé Qu'une vague où le vent Pourrait tout balayer Souffler la réalité | Skrzyżowałem się z życiem, przeżyłem różne chwile Przeszedłem przez noc, odwróciłem kurtkę A jednak A jednak, to tam było Spędzałem noce pytając o jutro Znałem dziewczyny, które niczego nie rozumiały A jednak To było tam, przede mną. Zapomniałem O nastroju lata A jednak tak dobrze jest myśleć Że podmuch wiatru Może wszystko zabrać Może nas unieść I dlatego tak dobrze jest marzyć W cieniu mijającego dnia Gdzie fala, gdzie wiatr Może wszystko wymieść Zdmuchując rzeczywistość Trzymałem w sercu świetlistą nadzieję Kilka zapachów skądinąd dla moich starych, szczęśliwych dni Wszystko tam jest, Właśnie tutaj, pod twoimi oczami Zachód słońca, trochę ziela do palenia Kilkoro wiernych przyjaciół, garść projektów To mi odpowiada To mi odpowiada jako schronienie Pracuję od roku Na swoje wyzwolenie A jednak tak dobrze jest myśleć Że podmuch wiatru Może wszystko zabrać Może nas unieść I dlatego tak dobrze jest marzyć W cieniu mijającego dnia Gdzie fala, gdzie wiatr Może wszystko wymieść Dmuchając, zamiatając, wymazując Zapomnieć o tej złej rzeczywistości A jednak tak dobrze jest myśleć Że podmuch wiatru Może wszystko zabrać Może nas unieść I dlatego tak dobrze jest marzyć W cieniu mijającego dnia Gdzie fala, gdzie wiatr Może wszystko wymieść A jednak tak dobrze jest myśleć I dlatego tak dobrze jest marzyć W cieniu mijającego dnia Gdzie fala, gdzie wiatr Może wszystko wymieść Zdmuchując rzeczywistość |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz