Utwór: L'appétit
Wykonawca: Bonnie Banane
Album: Soeur Nature (2015)
Houououou Hououou Houu houu Oublies tout ce que tu sais, la même histoire se répète, des premiers hommes jusqu'au dernier... Dis mois qu'est ce que ça te fais, qu'on soit tous nés d'une baise ? Te reconnais tu en Adam ? Moi-même pas en Eve... J'ai des poussées de fièvre, un éclair de lucidité. Quand je pense à la guéguerre, je vois le serpent en 3D. As tu encore un peu mal, à la côte que je t'ai cassée ? Encore à me justifier, d'une pomme que j'aurais croquée... Euhh houuuuo houou Houou Hiii houu L'appétit vient en mangeant, pas de regrets d'avoir goûté... L'appétit vient en mangeant, la pomme, les pommes et le pommier. à quoi bon s'en empêcher (bis) Houou houou à quoi bon s'en empêcher (bis) Nous les humains animaux, nous les humains... Mon amour a vécu des siècles, il va tout métamorphosé. hii houu hii Que deviens ton âme quand c'est, une femme qui l'a tuée.. Difficile sans les rêves, d'avoir vécu réalité Comment fait on pour y croire, aux mensonges et aux vérités. La même histoire se répète, des premiers hommes jusqu'au dernier... il faut pourtant qu'elle cesse, vertigineux d'y penser. c'est impossible sans moi, rien ne pourra jamais naître. je suis la dernière femme à exister sur la terre.. trop tard... trop tard... trop tard... | huuuuuuuuuuuuu Zapomnij o wszystkim co wiesz, Powtarza się ta sama historia Pierwszych ludzi i tak aż do końca... Powiedz mi jak się z tym czujesz, Czy wszyscy rodzą się po to by kopulować?
Czy rozpoznajesz siebie w Adamie?
Ja siebie w Ewie nie dostrzegam...
Miałam napady gorączki,
Przebłyski jasności.
Gdy myślę o kłótni,
Widzę węża w 3D.
Czy w dalszym ciągu jest to dla ciebie trudne,
Że cię złamałam, tam na wybrzeżu?
Jeszcze próbuję się usprawiedliwiać, Za jabłko, które chciałabym ugryźć... hu hu hu hu hi hu Apetyt przychodzi w miarę jedzenia Bez żalu, że smakowało... Apetyt przychodzi w miarę jedzenia Jabłko, jabłka i jabłoń. Och jak dobrze, powstrzymywać się hu hu Och jak dobrze, powstrzymywać się My, ludzie zwierzęta My, ludzie... Moja miłość żyła od wieków Podlegała metamorfozom. hi hu hi Co się dzieje z twoją duszą Jeśli jest to kobieta, która ją zabiła Trudno bez snów, Żyć rzeczywistością Jak sprawić, by w to uwierzyć W kłamstwa i w prawdy. Powtarza się ta sama historia, Od początków pierwszych ludzi... Należy jednak to powstrzymać, Zawroty głowy od myślenia o tym. To jest niemożliwe, aby beze mnie, Nic nigdy się nie narodziło. Jestem ostatnią kobietą Która żyje na ziemi... Za późno... Za późno... Za późno... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz