Utwór: Boeing
Wykonawca: Feu! Chatterton
Album: Ici le Jour (16 październik 2015)
Jungle d'azur, de laine Sans rochers pousse ton lichen De lait Que cache ton immensité? Bêtes de tôle — Mais lesquelles? Qui crient quand siffle le nickel Au ciel — C'est drôle! — n'ont plus de densité. Boeing, Boeing! Et tes mouvements lents sont de majesté Est-ce la faute de tes passagers indigestes Si tu penches? Jungle embuée d'azur Aux arbres pour passer l'ennui Tant de têtes tes nuées eurent Chimères! Ces fantômes peuplent ta cité Blanc jardin suspendu aux heures Du jour ta forêt de vapeur A pris Notre monstre électricité Boeing! Boeing! Et tes mouvements lents sont de majesté Est-ce la faute de tes passagers indigestes Si tu penches? Boeing, Boeing! Et tes mouvements lents sont de majesté Est-ce la faute de tes passagers indigestes Si tu penches Boeing! Boeing! À gauche, à l'Est Enfin comme un vieil éléphant | Lazurowa bawełniana dżunglo Bez skał rozrasta się twój porost Mleczny Co kryje się za twoim bezmiarem? Metalowe bestie - Ale po co? Kto płacze gdy nikiel świszcze Na nieboskłonie - To śmieszne! - Nie są dość nasycone Boeing, Boeing! A twoje powolne ruchy tak majestatyczne Czy to wina waszych niestrawnych pasażerów Czy patrzysz? Lazurowa wilgotna dżunglo Z drzewami dla zabicia nudy Tak wiele głów miałaś w swoich chmurach Urojenia! Te duchy wypełniają twoje miasto Biały ogród zawieszony pośród godzin Za dnia twój zaparowany las Zabrał Nasze elektryczne monstrum Boeing! Boeing! A twoje powolne ruchy tak majestatyczne Czy to wina waszych niestrawnych pasażerów Czy patrzysz? Boeing! Boeing! A twoje powolne ruchy tak majestatyczne Czy to wina waszych niestrawnych pasażerów Czy patrzysz? Boeing! Boeing! Po lewej, na wschodzie Wreszcie jako stary słoń |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz