Dla przejrzystości dodam, że utwór wykonuje francuska piosenkarka, autorka, kompozytorka - po prostu cudowna Juliette Noureddine, a w poniższym utworze jest bardzo wyluzowana, tekst również..
Utwór: Les Doigts dans Le nez
Wykonawczyni: Juliette
Album: Nour (2013)
Tu me dis mon amour plus de vingt fois par jour Que c'n'est pas élégant et très peu ragoutant Mais vois-tu c'est balôt je n'suis pas comme il faut Et j'peux pas m'empêcher à longueur de journée Mett' mes doigts dans mon nez J'ai malgré moi bien trop d'émoi A dénicher ces trésors de poussière et d'or Pour ne pas céder aux voluptés De mes doigts et de mon nez Mon amour je l'avoue j'aime ce doigt de mystère Ambigu sans tabou ce plaisir nécessaire Doit rester une affaire solitaire autrement c'est vulgaire Pour autant je l'fais pas en secret dans le noir Et l'on m'surprend parfois avec ou sans mouchoir Sur scène à la télé égarer quelques doigts dans mon nez J'ai malgré moi bien trop d'émoi A dénicher ces trésors de poussière et d'or Pour ne pas céder aux voluptés De mes doigts et de mon nez Autant de poésie collée sous le clavier Ou semée dans Paris je m'tire les vers du nez Mon doigt trouve la rime féminine Au fond de mes narines C'est la preuve agaçante de mes facilités Savantes, andilétantes, vraiment décontractées Maniant le subjonctif l'air natif et les doigts dans le pif Il eusse fallut que j'eusse bien peu d'émois A dénicher ses trésors de poussière et d'or Pour que je ne cédasse point aux voluptés De mes doigts et de mon nez Mais j'arrête car je crains d'être aller un peu loin Que mon ode au mucus ne fasse pas consensus Alors cessons mon amour ces querelles ces discours Pourquoi se disputer on se noie dans un dé Pour un doigt dans un nez | Powtarzasz mi kochaniutki ze dwadzieścia razy dziennie Że to nieeleganckie i troszeczkę jakby niesmaczne Ale widzisz to próżne, nie jestem taka jak powinnam I nie mogę powstrzymywać się przez cały dzień Przed eksplorowaniem nosa palcem Nie mogę wbrew swojemu zbytniemu zacięciu Do odkrywania skarbów pyłu tej kopalni Ustępować w przyjemnościach Moich palców i mojego nosa Mój kochany, przyznaję, kocham ten tajemniczy palec Niejednoznacznie, bez tabu, to przyjemność konieczna Powinna ona zostać sprawą tylko moją intymną inaczej stanie się wulgarna Do tej pory czyniłam ją w sekrecie nocy I czasami nachodziła mnie ona, nieważne z czy bez chusteczki W chwili przed telewizorem, tych kilka palców błądziło w bezmiarze nosa Nie mogę wbrew swojemu zbytniemu zacięciu Do odkrywania skarbów pyłu tej kopalni Ustępować w przyjemnościach Moich palców i mojego nosa Dużo tej poezji tkwi pod klawiaturą Lub rozsiana jest w Paryżu, ale ja kieruję wersy w stronę nosa Mój palec znajdzie kobiecy rym Głęboko w moich nozdrzach Oto denerwujący dowód moich możliwości Naukowcy, dyletanci, naprawdę wyluzowani Uzbrojeni w tryb łączący i palce błądzące (czy raczej zgadujące) Tacy potrzebują mieć więcej emocji By odkrywać skarby pyłu i złota w kopalni Dlatego nie ustąpię w przyjemnościach Moich palców i mojego nosa Ale przestaję przed obawą zbyt samotnej eksploracji Bo moja oda do śluzu nie ma konsensusu Więc zaprzestań kochany tych kłótni, przemówień Po co dyskutować, zanurzmy się w kości Dla palca w nozdrzach |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz