Utwór: Touché coulé
Wykonawca: Éléphant
Album: Touché coulé (2016)
Touché coulé Eh toi, qu'est-ce-que tu penses de moi? Ton ordi, tu poses tes doigts On s'agresse, on se noie Force pas, ton compliment ne vient pas Vas-y jusqu'au bout Je rest'rai à genoux Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai Eh toi, et tes beaux discours J't'ai jamais dit que t'étais lourd Tu te crois bien sûr de toi Alors on s'y croit, on critique tout, on aboie Blanc, black, beur ou chinois On descend du même toit Donne moi, donne moi Ton car à ton tour de quoi T'as l'air en plein jour, t'es pas Libre de tes choix, je crois Que t'es rabat-joie Un, pour l'amour né deux pour nous Jure les mentalités trois Rien à foutre du style, on tient On est habité chez vous Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as (Touché coulé x8) Tu vois, ton compliment ne vient pas La critique comme un passe-droit On fait rien, on s'y croit Des heures, des heures que tu es devant C'est tic quand tu es tout blanc Me mord, pas plus en plein jour Tu devrais vivre d'amour Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as (Touché coulé x8) Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as Tu m'as touché, je t'ai. Je t'ai coulé, tu m'as | Trafiony zatopiony A ty, co ty o mnie myślisz? Twój komp, kładziesz swoje palce Ktoś atakuje, ktoś tonie Bez siły, twój komplement nie dociera No dalej, dotrzyj do celu Pozostanę na kolanach Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię A ty, i twoje piękne słowa Nigdy ci nie powiedziałam, że byłeś ciężki Z całą pewnością wierzysz w siebie Zatem mogłoby się wydawać, że wszystko podlega krytyce, wszystko można obszczekać
Biały, czarny, arab*, czy chińczyk
Zeszli z tego samego dachu
Daj mi, daj mi
Twój samochód na twojej trasie, niby dokąd Twój wygląd w pełni dnia, nie jesteś Wolny, przez swoje wybory, myślę Że jesteś depresyjny*2 Zrodzony po pierwsze z miłości, po drugie dla nas Po trzecie, przeklęta mentalność Pieprzyć styl, uwzględniając Byliśmy z wami Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie (Trafiony zatopiony x8) Widzisz, komplement od ciebie nie dociera Krytyka jak krzywda Nic nie robimy, wierzymy Godziny, godziny, gdzie jesteśmy do przodu Tikiem jest, gdy jesteś cały biały Ugryź mnie, lecz nie w pełni dnia Powinieneś żyć z miłości Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie (Trafiony zatopiony x8) Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie Trafiłeś mnie, mam cię. Zatopiłam cię, masz mnie |
*2 zabijasz radość u innych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz