Utwór: Pyramide
Wykonawca: M Pokora
Album: Pyramide (2019)
[Couplet 1] Elle m’a ouvert le cœur pris ce qu’il y avait à prendre Maintenant je passe mes nuits en solitaire à l’attendre Je gravis les montagnes, je traverse les océans Pour un jour renaître au fond de ces yeux si grands J’ai cherché son nom À travers les silences un peu plus tous les jours Depuis les bancs de l’école j’ai cherché son amour Dans l’échancrure de mes os devant mon miroir J’ai cherché son visage sur les pages de mon histoire J’ai cherché son nom [Couplet 2] Jamais je n’oublierais Jamais je ne vis les mêmes valeurs que sur scène Que celle dans la vraie vie seul quand tout s’arrête Quand les rideaux tombent Seule les applaudissements peuvent me faire sortir de l’ombre Voir des enfants sourire, les porter sur mon dos Faire danser la tristesse dans les chambres d’hôpitaux Personne ne peut comprendre le poids sur mes épaules De ne jamais décevoir toutes ces vies qui me frôlent M’as-tu vraiment aimé ? M’ont-ils vraiment aimé ? Veulent ils me voient a terre ou veulent-ils me voir régner ? J’ai donné le meilleur, le meilleur de mon être Est ce la mort qui m’attend juste au bord de la fenêtre Jamais je n’oublierais la moiter de qui je suis Même si le monde s’écroule que les dieux m’ont repris Dans mes cris sans écho plus personne ne répond Je retourne à la poussière un adieu pour de bon [Couplet 3] Adieu monde amour, adieu pour toujours Garde-moi dans tes larmes je ne reverrais plus le jour Je donnerais toute ma force pour que tu tiennes le coup Toi et moi c’est plus fort que tout J’ai traversé les enfers traverse les ténèbres Si personne ne m’attend à quoi bon être célèbre ? Tremblement sur mes lèvres J’étouffe sans toi J’étouffe sans foi J’ai tout fait pour mes rêves Retrouve-moi dans le néant Retrouve-moi dans le vide Retrouve-moi dans les étoiles Retrouve-moi dans l’oublie J’ai traversé les époques, j’ai fait face a mes doutes J’emporte avec moi ces visages croisé sur ma route J’emporte tous ces sourires, autour il y a tout qui brûle Ma dernière prière, mon dernier crépuscule N’est pas les yeux liquide c’est le ciel qui décide J’écris de mon tombeau au sommet de ma pyramide | [Zwrotka 1] Otwarła moje serce, by zabrać to co było do zabrania Teraz spędzam noce sam czekając na nią Wspinam się po górach, przekraczam oceany Na jeden dzień odrodzić się na dnie tych oczu tak wielkich Szukałem jej imienia Przekraczając ciszę każdego dnia odrobinę bardziej Od szkolnej ławy szukałem jej miłości We wcięciach moich kości przed lustrem Szukałem jej twarzy na kartach mojego życia Szukałem jej imienia [Zwrotka 2] Nigdy nie zapomnę Nigdy nie żyję tak samo jak na scenie Jak w prawdziwym życiu, samotnie, kiedy wszystko się kończy Kiedy opada kurtyna Tylko oklaski mogą wyprowadzić mnie z cienia Zobaczyć uśmiechy dzieci, nosić je na moich plecach Sprawić by smutek tańczył w szpitalnych salach Nikt nie może zrozumieć ciężaru w moich ramionach Nigdy nie zawieść tych wszystkich żyć z którymi się stykam Naprawdę mnie kochałeś? Czy naprawdę mnie kochałeś? Chcą zobaczyć mnie normalnym, czy zobaczyć jak króluję? Dałem z siebie wszystko co najlepsze Czy śmierć czeka na mnie tuż przy oknie Nigdy nie zapomnę połowy tego kim jestem Nawet jeśli świat się rozpadnie, bogowie mnie przywrócą W moim płaczu bez echa, nikt nie odpowie Na dobre żegnam się z pyłem [Zwrotka 3] Żegnaj świecie miłości, żegnaj na zawsze Trzymaj mnie w swych łzach, nigdy więcej nie zobaczę dnia Dałbym z siebie wszystko, żebyś mógł iść dalej Ty i ja jesteśmy silniejsi niż cokolwiek innego Przekroczyłem podziemny świat i ciemność Jeśli nikt na mnie nie czeka, po co być sławnym? Drżenie na moich ustach Dławię się bez ciebie Dławię się bez ciebie Zrobiłem wszystko dla moich marzeń Znajdź mnie w nicości Znajdź mnie w pustce Znajdź mnie w gwiazdach Znajdź mnie w zapomnieniu Przekraczam czas, stawiam czoła swoim zwątpieniom Zabieram ze sobą te twarze, które stanęły na mojej drodze Zabieram te wszystkie uśmiechy, wokół wszystko płonie Moja ostatnia modlitwa, mój ostatni zmierzch To nie są czyste oczy, to niebo decyduje Piszę z mojego grobowca, ze szczytu mojej piramidy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz