"FILONUS: Z chęcią, ale już nie dziś. Spotkamy się tu jutro. A cóż z moim wywodem? Jasnyż on teraz dla ciebie?
HYLAS: Nie.
FILONUS: I dla mnie nie - lecz uważam, że właśnie tak jest dobrze. Gdy człowiek wierzy, że wszystko już do końca wie i rozumie, i nie ma dlań żadnych tajemnic, często wtedy właśnie wkracza na drogę do zguby."- Stanisław Lem - "Diabeł i arcydzieło - Teksty przełomowe - Dialog II" - 1956
Utwór: On s’en remet jamais
Wykonawca: Zaz
Album: Effet miroir (2018)
Est-ce que la voix qu'on aimait tant Peut finir un jour par se taire Est-ce que tout ce qu'on a pas pu faire Va se dissoudre dans le temps Est-ce que tout ce que l'on se promet A pu se perdre dans un désert Ne reste-t-il que des poussières Une fois qu'l'amour est absent Est-ce que tu crois qu'on s'en remet On vit avec, on fait semblant Peut être qu'on s'en remet jamais On s'en remet jamais vraiment On s'en remet jamais vraiment C'est une blessure sous la peau Le froid glacé du couteau Tout ce silence en écho Je rêve de boire à tes mots T'es pas si loin, pas si haut Est-ce que la lumière reviendra Est-ce qu'on retrouvera le sommeil Y aura-t-il un nouveau soleil Quelqu'un d'autre qui brillera Est-ce que tu crois que l'on oublie Combien de temps faut-il attendre Combien de nuits pour désapprendre À se retourner dans son lit Est-ce que tu crois qu'on s'en remet On vit avec, on fait semblant Peut être qu'on s'en remet jamais On s'en remet jamais vraiment On s'en remet jamais vraiment C'est une blessure sous la peau Le froid glacé du couteau Tout ce silence en écho Je rêve de boire à tes mots T'as mis la barre assez haut J'ai tant de toi sous la peau Mais orpheline de tes mots, tes mots, tes mots J'entends toujours ton écho J'ai tout de toi dans la peau On s'en remet jamais vraiment On s'en remet jamais vraiment On s'en remet jamais vraiment, pas vraiment, pas vraiment Est-ce que les parfums s'évaporent Ou restent-ils dans notre tête Comme ces étoiles qui brillent encore Mais qui sont bien loin de la fête Des pas qu'on gravait dans la neige Sont partis avec le printemps Est-ce que nos souvenirs nous protègent Sont-ils emportés par le temps Emportés par le temps | Czy głos, który tak kochaliśmy, Może pewnego dnia zamilknąć Czy wszystko to, czego nie można było zrobić, Rozmyje się w czasie Czy wszystko, co sobie obiecaliśmy Mogło zaginąć na pustyni Czy nie pozostaje tylko kurz, Gdy nie ma już miłości Myślisz, że wydobrzejemy? Będziemy z tym żyć, udawać Być może nigdy nie odżyjemy Nigdy tak naprawdę nie dojdziemy do siebie Nigdy tak naprawdę nie dojdziemy do siebie To uraz pod skórą Mroźne zimno noża Bezmierna cisza echa Marzę by spijać twoje słowa Nie jesteś tak odległy, nie jesteś tak wysoko Czy światło powróci Czy odnajdziemy sen Czy zaświeci nowe słońce Ktoś inny kto rozbłyśnie Myślisz, że zapominamy Jak długo trzeba czekać Ile nocy by się oduczyć By móc się odwrócić w swoim łóżku Myślisz, że wydobrzejemy? Będziemy z tym żyć, udawać Być może nigdy nie odżyjemy Nigdy tak naprawdę nie dojdziemy do siebie Nigdy tak naprawdę nie dojdziemy do siebie To uraz pod skórą Mroźne zimno noża Bezmierna cisza echa Marzę by spijać twoje słowa Ustawiłeś poprzeczkę wystarczająco wysoko Tak wiele z ciebie mam pod skórą Lecz pozbawiona twoich słów, twoich słów, twoich słów Nadal słyszę ich echo Całego ciebie mam pod skórą Nigdy tak naprawdę nie dojdziemy do siebie Nigdy tak naprawdę nie dojdziemy do siebie Nigdy tak naprawdę nie dojdziemy do siebie, tak naprawdę, tak naprawdę Czy zapachy wyparują Czy pozostaną w naszej głowie Jak te gwiazdy, które wciąż błyszczą Lecz tak odległe od centrum Jak kroki odciśnięte na śniegu Które odchodzą z nadejściem wiosny Czy nasze wspomnienia nas uchronią Czy zostaną zabrane przez czas Zabrane przez czas |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz