Utwór: Pas besoin de permis (2014)
Wykonawca: Vanessa Paradis, Benjamin Biolay
Si t'as la moyenne en rien Tu pourras faire condé Ou pourquoi pas musicien Ma maman me disait Si t'as la moyenne en rien Tu pourras dominer Car les hommes sont des chiens Qu'on tient par le collier Si t'es économe que tu fais pas de bruit Si t'es dans la norme et que tu restes assis Si t'as des carences et pense être maudit Rends-toi à l'évidence Tu peux réussir ta vie Si t'as la moyenne en rien Tu peux faire des étincelles dis-le toi dis le toi bien La vie la vie la vie c'est comme un tractopelle Si t'as la moyenne en rien Tu pourras faire curé Ou pourquoi pas magicien Ma maman me disait Si tu t'agites pour rien Tu n'peux plus respirer Ca ne , ca ne sert à rien De s'aaaa, de s'agiter Si t'es économe que tu fais pas de bruit Si t'es dans la norme et que tu restes assis Si t'as des carences et pense être maudit Rends-toi à l'évidence Tu peux réussir ta vie Si t'as la moyenne en rien Tu peux faire des étincelles dis-le toi dis le toi bien La vie la vie la vie c'est comme un tractopelle Pas besoin de permis Han, han Pas besoin de permis Han, han Pas besoin de permis Han, han Si t'as la moyenne en rien Si t'as la moyenne en rien Si t'as la moyenne en rien Si t'as la moyenne en rien Tu pourrais rayonner Si tu sers un peu les poings Tu vas te régaler Si t'as la moyenne en rien Tu peux te faire élire Même si ça ne sert à rien C'est mieux que le vol à la tire Si t'es économe que tu fais pas de bruit Si t'es dans la norme et que tu restes assis Si t'as des carences et pense être maudit Rends-toi à l'évidence Tu peux réussir ta vie Si t'as la moyenne en rien Tu peux faire des étincelles Si t'as la moyenne en rien ta limite sera le ciel Dis-le toi dis-toi le bien la vie, la vie c'est comme un tractopelle Pas besoin de Permis, han, han Pas besoin de Permis, han, han Pas besoin de Permis, han, han | Jeśli nie jesteś w niczym dobra Powinnaś ukończyć szkołę artystyczną* Lub, czemu nie, muzyczną Mawiała mi moja matka Jeśli nie jesteś w niczym dobra Powinnaś dominować Bo ludzie to zwierzęta Które trzeba trzymać za obrożę Jeśli jesteś oszczędna, nie zdobędziesz rozgłosu Jeśli mieścisz się w normie i pozostajesz na miejscu Jeśli masz braki i myślisz żeś przeklęta Spojrzyj prawdzie w oczy Powinnaś zacząć żyć Jeśli nie jesteś w niczym dobra Powinnaś zabłysnąć Powiedz to sobie, powiedz to sobie Życie, życie, życie jest jak koparka Jeśli nie jesteś w niczym dobra Powinnaś wesprzeć księdza Lub czemu nie magika Mówiła mi matka Jeśli złościsz się bez powodu Nie możesz więcej oddychać Nie ma, nie ma sensu By się, by się wzburzać Jeśli jesteś oszczędna, nie zdobędziesz rozgłosu Jeśli mieścisz się w normie i pozostajesz na miejscu Jeśli masz braki i myślisz żeś przeklęta Spojrzyj prawdzie w oczy Powinnaś zacząć żyć Jeśli nie jesteś w niczym dobra Powinnaś zabłysnąć Powiedz to sobie, powiedz to sobie dobrze Życie, życie, życie jest jak koparka Na którą nie potrzeba licencji Och, och Na którą nie potrzeba licencji Och, och Na którą nie potrzeba licencji Och, och Jeśli nie jesteś w niczym dobra Jeśli nie jesteś w niczym dobra Jeśli nie jesteś w niczym dobra Jeśli nie jesteś w niczym dobra Mogłabyś zabłysnąć Jeśli trochę użyłabyś pięści Sprawiłoby ci to przyjemność Jeśli nie jesteś w niczym dobra Możesz dokonać wyboru Nawet jeśli to nie ma sensu To lepsze niż kradzież kieszonkowa Jeśli jesteś oszczędna, nie zdobędziesz rozgłosu Jeśli mieścisz się w normie i pozostajesz na miejscu Jeśli masz braki i myślisz żeś przeklęta Spojrzyj prawdzie w oczy Powinnaś zacząć żyć Jeśli nie jesteś w niczym dobra Powinnaś zabłysnąć Powiedz to sobie, powiedz to sobie dobrze Twoją granicą będzie niebo Powiedz to sobie, powiedz to sobie dobrze Życie, życie, życie jest jak koparka Na którą nie potrzeba licencji, och, och Na którą nie potrzeba licencji, och, och Na którą nie potrzeba licencji, och, och |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz