"Zajmując się historią, brzmiała teza Hilary'ego, zajmujemy się zawsze już gotowymi, wygrawerowanymi w naszych głowach obrazami i gapimy się na te obrazy, podczas gdy rzeczywistość leży gdzieś na uboczu, którego żaden człowiek jeszcze nie odkrył." - W.G. Sebald - "Austerlitz"
Piątkowa kompozycja:
Utwór: J'aime Paris au mois de mai
Wykonawca: Charles Aznavour
Album: J'aime Paris Au Mois De Mai (1964)
J´aime Paris au mois de mai Quand les bourgeons renaissent Qu´une nouvelle jeunesse S´empare de la vieille cité Qui se met à rayonner J´aime Paris au mois de mai Quand l´hiver le délaisse Que le soleil caresse Ses vieux toits à peine éveillés J´aime sentir sur les places Dans les rues où je passe Ce parfum de muguet que chasse Le vent qui passe Il me plaît à me promener Par les rues qui s´faufilent A travers toute la ville J´aime, j´aime Paris au mois de mai J´aime Paris au mois de mai Lorsque le jour se lève Les rues sortant du rêve Après un sommeil très léger Coquettes se refont une beauté J´aime Paris au mois de mai Quand soudain tout s´anime Par un monde anonyme Heureux de voir le soleil briller J´aime quand le vent m´apporte Des bruits de toutes sortes Et les potins que l´on colporte De porte en porte Il me plaît à me promener Dans les rues qui fourmillent Tout en draguant les filles J´aime, j´aime Paris au mois de mai J´aime Paris au mois de mai Avec ses bouquinistes Et ses aquarellistes Que le printemps a ramenés Comme chaque année le long des quais J´aime Paris au mois de mai La Seine qui l´arrose Et mille petites choses Que je ne pourrais expliquer J´aime quand la nuit sévère Etend la paix sur terre Et que la ville soudain s´éclaire De millions de lumières Il me plaît à me promener Contemplant les vitrines La nuit qui me fascine J´aime, j´aime Paris au mois de mai | Lubię Paryż w miesiącu maju Kiedy odradzają się pąki Gdy nowa młodość Zajmuje stare miasto Które zaczyna promieniować Lubię Paryż w miesiącu maju Kiedy zima go opuszcza Gdy słońce go głaszcze Jego stare dachy z ledwością się budzą Lubię zapach na placach Ulicach, którymi podążam Ten zapach konwalii, którego ściga Wiejący wiatr Sprawia mi przyjemność, gdy spaceruję Ulicami, skradając się Przemierzając całe miasto Lubię, lubię Paryż w miesiącu maju Lubię Paryż w miesiącu maju Kiedy wstaje dzień Ulice budzą się Po bardzo lekkim śnie Kokieteryjnie przywracając piękno Lubię Paryż w miesiącu maju Kiedy nagle wszystko ożywa Przez anonimowy świat Szczęśliwy widząc świecące słońce Lubię, kiedy wiatr przynosi mi Odgłosy wszelkiego rodzaju I plotki, które rozpowszechniamy Od drzwi do drzwi Przyjemność sprawia mi przechadzka Ulicami, gdzie roi się Od dziewcząt do flirtowania Lubię, lubię Paryż w miesiącu maju Lubię Paryż w miesiącu maju Z jego księgarniami I jego malarzami Gdy wiosna wraca Jak każdego roku wzdłuż nabrzeża Lubię Paryż w miesiącu maju Sekwanę, która chlupie I tysiąc drobnych rzeczy Których nie mogę wyjaśnić Lubię kiedy noc jest surowa Rozszerza pokój na ziemi A miasto nagle się rozjaśnia Milionami świateł Lubię się przechadzać Kontemplując wystawy Noc, która mnie fascynuje Lubię, lubię Paryż w miesiącu maju |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz