Utwór: Rêves bizarres
Wykonawca: OrelSan z udziałem Damso
Album: La fête est finie - Épilogue (2018)
[Refrain : OrelSan] Ce soir, j'me mets minable, pourquoi j'me fais si mal ? J'ai fait des rêves bizarres où tu changeais d'visage J'ai pas qu'des belles histoires, j'passe plus d'vant les miroirs J'ai fait des rêves bizarres, des trucs qui s'expliquent pas [Couplet 1 : OrelSan] Hey, hey J'l'ai chanté donc c'est vrai, j'mets les pieds dans l'respect J'ai tourné tout l'été, ta pétasse tournait tout l'été Ton bébé n'est qu'une pute, vous m'aimez mais j'm'aime plus Qu'est c'qu'on fait ? Laisse tomber, laisse tomb-laisse, tomb-laisse Tout l'monde m'a dit d'laisser tomber mais pourtant, j'suis toujours là La méchanceté est gratuite, c'est fou qu'on touche des sous pour ça Étoiles dans les yeux, shinobi, j'essaye de remplacer Johnny Pourquoi t'as la tête qui grossit ? T'as dû chopper une trisomie Soupe miso, joue l'idiot, sous hypnose, oublie l'eau J'déménageais tous les ans, je sais juste être le p'tit nouveau, oh Les types te trahissent, reviennent en full détente, Ray-Ban, short et claquettes à ton enterrement Société bancale, normaux dans la déviance, j'fais l'contraire de c'que tu fais : tu m'sers d'exemple Bien sûr, j'suis méfiant, ça rajoute "j'plaisante" juste après avoir avoué c'qu'ils pensent vraiment Rappelle-toi qui tu snobais quand tu montais, c'est les mêmes que tu croiseras dans la descente M'prends pas la tête avec trop d'mots, ceux qui te streament sont des robots Mon seul adversaire, c'est l'chrono', qui m'aimera encore, qui m'aimera encore, qui m'aimera encore à l'hosto ? J'suis mort, éteignez la GoPro, Nwaar, San, Dems Hey, hey, hey [Refrain : OrelSan] Ce soir, j'me mets minable, pourquoi j'me fais si mal ? J'ai fait des rêves bizarres où tu changeais d'visage J'ai pas qu'des belles histoires, j'passe plus d'vant les miroirs J'ai fait des rêves bizarres, des trucs qui s'expliquent pas [Couplet 2 : Damso] Ouais, c'est qu'une mise en abyme de mes péchés morts mais sans décès, sors Toujours pressé d'or dans un déchet de corps, épuisé par la drogue féminine Rappeur connu, être humain anonyme, j'sors pour m'en sortir, baise pour pouvoir aimer Manquer d’endorphine, mon cœur veut s'arrêter, le sale est maritime car la mer est niquée Sans dogmes et doctrines, croyances divines, minimum : zéro euro pour beaucoup d'effort Beaucoup d'mots pour si peu de force, beaucoup d' "Si, si, ouais, ouais la famille, on est là, on soutient" Nique ta mère et crache sur tes morts, beaucoup d'lâches et de faux négros, déçu par mes proches Déçu par mes parents, déçu par mes idoles, j'ai juste compris qu'la vie n'est qu'une façon de voir les choses Si peu de choix pour tellement de causes et de conséquences que je ne vis que en plan séquence Surpris même quand c'est dense, insomniaque comme un ambulancier Du cash mais sans plan financier, du black ou un contrat indéterminé mais sans déterminant On t'l'enfonce comme un Perdolan, ma bite, mon fer de lance, faire l’amour sans intervenant, par la pensée Confiance et confidences sensées, c’est écrit noir sur blanc que le blanc, c’est Mieux qu'le noir car le noir, il est foncé, le racisme depuis Jésus blanchit Pourtant cheveux laineux, pieds de bronze, comme quoi les écrits n’ont plus de sens Ou bien c’est le sens qu’on a déconstruit, sale, sale, sale J'croise un mannequin de la Croisette, dans sa shnek, j'f'rai la causette Comme un air de Juliette Odette, dans les airs : des coupures violettes J'rêve d’une salope un peu 'Paris-Hiltonienne', j'préfère quand elles ont plus de moula que moi On te tabasse, toi et ta baby mama juste pour être sûr qu’tu feras pas ton Montana Jamais nous n’r'signerons sauf si ça parle en millions (jamais, jamais) Le diamant, nous brillons ; le canon, nous scions, du sale nous vivons Dems, sale, San, Nwaar [Refrain : OrelSan] Ce soir, j'me mets minable, pourquoi j'me fais si mal ? J'ai fait des rêves bizarres où tu changeais d'visage J'ai pas qu'des belles histoires, j'passe plus d'vant les miroirs J'ai fait des rêves bizarres, des trucs qui s'expliquent pas [Outro : OrelSan] Hey, hey (hey, hey, hey) | [Refren: OrelSan] Tej nocy, jestem w nie najlepszym stanie, dlaczego tak się sponiewierałem Miałem dziwne sny, w których zmieniłeś swoją twarz Moje życie to nie są piękne historie, nie przeglądam się już przed lustrem Miałem dziwne sny, rzeczy których nie można wytłumaczyć [Zwrotka 1: OrelSan] Hej, hej Wyśpiewuję to więc w to wierzę, stawiam stopy tam gdzie chcę*1 Całe lato byłem na turne, twoja dziw..*2 dawała (się obracać) przez całe lato Twoja mała jest niczym więcej jak tylko dziw.., kochacie mnie, ale ja was nie Co robić? Poddaj się, od-puść, od-puść Wszyscy mówili żebym się poddał, ale wciąż tutaj jestem Nikczemność jest darmowa, to okropne, że dajemy za to suba*3 Gwiazdy w oczach, shinobi*4, próbuję zająć miejsce Johnny'ego*5 Dlaczego twoja głowa tak urosła? Najpewniej dostałeś trisomii*6 Zupa miso, zagraj w idiotę, pod hipnozą, zapomnij o wodzie Co roku emigrowałem, ja wiem po prostu jak być na nowo dzieckiem, och Faceci cię zdradzają, wracają jak gdyby nigdy nic, w Ray-Banach, szortach i klapkach na twój pogrzeb Koślawe społeczeństwo, dewiacja normą, robię odwrotnie od ciebie: dajesz mi przykład Oczywiście, jestem podejrzliwy, to dodanie "cieszę się" zaraz po przyznaniu się do tego co oni naprawdę myślą Przypomnij sobie, kogo snobujesz, kiedy wstałeś, to jest to samo co łączysz, gdy schodzisz Nie przepełniaj mojej głowy zbyt wieloma słowami, ci którzy ci strimują są robotami Moim jedynym adwersarzem jest zegar, kto znowu mnie pokocha, kto znowu mnie pokocha jako gospodarza? Nie żyję, wyłącz GoPro, Nwaara*7, Sana*8, Demsa*7 Hej, hej, hej [Refren: OrelSan] Tej nocy, jestem w nie najlepszym stanie, dlaczego tak się sponiewierałem Miałem dziwne sny, w których zmieniłeś swoją twarz Moje życie to nie są piękne historie, nie przeglądam się już przed lustrem Miałem dziwne sny, rzeczy których nie można wytłumaczyć [Zwrotka 2: Damso] Tak, to jak budować otchłań martwych (dawnych) moich grzechów, ale nie umierając, uciec Zawsze pod presją pieniądza traktując zwłoki jak odpady, wyczerpany przez kobiece narkotyki*9 Znany raper, lecz anonimowy jako człowiek, wychodzę żeby uciec, pieprzę, aby móc kochać W braku radości, moje serce chce się zatrzymać, nieczystość jest morska, bo morze jest popieprzone Bez dogmatów i doktryn, wierząc w boga, minimum: żadnego euro za wiele wysiłku Wiele słów za tak niewiele siły, dużo "Tak, tak, rodzina, jesteśmy tutaj, wspieramy" Pieprz swoją matkę i pluj na swoich zmarłych, wielu tchórzy i fałszywych czarnuchów, rozczarowanych moimi krewnymi Zawiedzeni moimi rodzicami, zawiedzeni przez moich idoli, po prostu zrozumiałem, że życie jest po prostu sposobem widzenia rzeczy Tak niewiele wyborów z tak wielu przyczyn i konsekwencji, że żyję tylko w zaplanowanej sekwencji Zaskoczony nawet, gdy jest od nich gęsto, bezsenny jak kierowca ambulansu Przy kasie, ale bez planu finasowego, na czarno lub z umową bezterminową, ale bez pomysłu na siebie Zaaplikowano ci to jak czopek, mój członek, mój grot, kochaj się bez zahamowań, w myślach Zaufani i rozsądne zwierzenia, napisane czernią na bieli, gdzie biel jest Lepsza od czerni, bo czerń jest mroczna, rasizm od kiedy Jezus rozjaśniał A jednak wełniste włosy, brązowe stopy, tak jakby to co zapisano nie miało już sensu Lub jest to sens, który zdekonstruowaliśmy, brudny, brudny, brudny Przechodzę przez modelkę z Croisette*10, w jej odbyt zagaję Jakby w powietrzu czuło się Juliettę Odette, w powietrzu: purpurowe cięcia Marzę o dziwce z lekka w stylu Paris-Hilton, wolę kiedy one mają więcej ode mnie Pobito ciebie, ciebie i twoją dziecinną mamę, tylko po to żebyś nie myślał że jesteś Montana*11 Nigdy więcej się nie podpiszemy, chyba że tym przemówimy do milionów (nigdy, nigdy) Świecimy diamentowo; lufę odcinamy, żyjemy z brudów Dems, brud, San Nwaar [Refren: OrelSan] Tej nocy, jestem w nie najlepszym stanie, dlaczego tak się sponiewierałem Miałem dziwne sny, w których zmieniłeś swoją twarz Moje życie to nie są piękne historie, nie przeglądam się już przed lustrem Miałem dziwne sny, rzeczy których nie można wytłumaczyć Hej, hej (hej, hej, hej) |
*2 w sensie bardziej wulgarnym;
*3 subskrybujemy kanały nie tylko takie jakie faktycznie zgodnie z normami społecznymi na to zasługują, ale też takie, które powinno się piętnować;
*4 nawiązanie do popkultury mangi i gier, a konkretnie japońskiej znanej postaci Naruto;
*5 nawiązanie do Johnny'ego Hallyday'a, Orelsan chce być zlepkiem tych postaci;
*6 chodzi o Zespół Downa;
*7 przydomek Damso;
*8 zdrobnienie od OrelSana;
*9 w sensie kobiet, które działają jak narkotyk;
*10 luksusowy bulwar usytuowany przy plaży w Cannes;
*11 Antonio Montana - nawiązanie do filmu "Człowiek z blizną", tytuł oryginalny "Scarface" z 1983 roku.
*6 chodzi o Zespół Downa;
*7 przydomek Damso;
*8 zdrobnienie od OrelSana;
*9 w sensie kobiet, które działają jak narkotyk;
*10 luksusowy bulwar usytuowany przy plaży w Cannes;
*11 Antonio Montana - nawiązanie do filmu "Człowiek z blizną", tytuł oryginalny "Scarface" z 1983 roku.
Czapki z głów, czapki z głów. Bardzo dziękuje za to tłumaczenie! Sam uczę się francuskiego, ale jeszcze za słaby w uszach jestem. Lubie czytać Pana tłumaczenia, pomaga mi to w naucę :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy i życzę powodzenia w nauce ;) . Pozdrawiam
Usuń