Piątkowy cytat:
"Jeśli mistyk jeszcze nie zna tajemnicy tego świata,
"Jeśli mistyk jeszcze nie zna tajemnicy tego świata,
Zastanawiam się, od kogo dowiedział się o niej karczmarz..." - Hafez, Hafiz, Szamsuddin Mohammad Hafez Szirazi, XIV-wieczny klasyk poezji perskiej i tadżyckiej, cytowane z książki "Oswajanie świata" Nicolasa Bouviera w przekładzie Krystyny Arustowicz.
Piątkowy utwór:
Utwór: Elle s'appelait ThérèsePiątkowy utwór:
Wykonawca: Natasha St-Pier (z udziałem Thomasa Pouzina)
Album: Thérèse de Lisieux (2018)
Je marchais seule sur ce chemin Une âme s'éveillait au loin Un âme si belle, oh si belle Que le ciel Elle était si jeune et si frêle Et ses mots chantaient sans pareil Tout l'amour et la grâce et d'un dieu Les merveilles Il est des vies sur nos chemins Qui nous révèlent ce destin Quand la Terre et les cieux sont bleus Briller enfin De la plus belle voix d'enfant Et de son nom devenu grand Touchons toutes les vies qui s'ouvrent à l'infini Comment chacun de ces poèmes Qu'elle écrivait comme un homme seul Un peu d'amour et une fleur Pour chaque jour Et dans les battements de son coeur Unis à ceux de son sauveur Ses mots comme une braise Elle s'appelait Thérèse Si l'on se sait si solitaire Quand elle écrivait sur la Terre Au coeur de chaque larme C'est l'histoire de son âme Ses mots donnés comme l'amour Pour moi résonneront toujours Pour ces millions de coeurs Qui cherchent le bonheur Et que sa vie résonne encore Et nous dévoile ses trésors Ses mots comme une braise Elle s'appelait Thérèse Elle s'appelait Thérèse Elle s'appelait Thérèse Je marchais seule sur ce chemin Une âme s'éveillait au loin Ses mots comme une braise Elle s'appelait Thérèse | Podążam sama tą drogą W oddali zbudziła się dusza Dusza tak piękna, och tak piękna Jak niebo Była tak młoda i krucha A jej słowa brzmiały niezrównanie Wszystkie o miłości, łasce i bogu Cudowne Na naszej ścieżce stają ludzie Objawiający nam przeznaczenie Kiedy ziemia i niebiosa stają się błękitem Wreszcie błyszczą Od najpiękniejszego dziecięcego głosu I od jej imienia, które stało się wielkie Dotykając wszystkich żyć, które otwierają się na nieskończoność Jak każdy z tych wierszy Który napisała jako samotny człowiek Odrobina miłości i kwiat Na każdy dzień I w biciu jej serca Zjednoczona ze swoim zbawcą Jej słowa przypominały żar Nazywała się Teresa Jeśli wiemy, że była tak samotna Kiedy pisała na Ziemi Od serca z każdej łzy Historie swojej duszy Jej słowa były jak miłość Dla mnie rezonujące zawsze Dla tych milionów serc Które szukają szczęścia I, że jej życie jeszcze rezonuje I uwalniamy jego skarby Jej słowa przypominały żar Nazywała się Teresa Nazywała się Teresa Nazywała się Teresa Podążam sama tą drogą W oddali zbudziła się dusza Jej słowa przypominały żar Nazywała się Teresa |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz