Piątkowy cytat:
" Ilość! Ilość! Musiałem abdykować ze sprawiedliwości, z moralności, z ludzkości - gdyż nie mogłem sprostać ilości. Za dużo ich było. Przepraszam! Ależ to równa się stwierdzeniu, że moralność jest niemożliwa. Ni mniej ni więcej. Gdyż moralność musi być ta sama w stosunku do wszystkich, w przeciwnym razie staje się niesprawiedliwa, a więc niemoralna. Ale ta ilość, ten ogrom ilości, skoncentrował się na jednym jedynym robaku, którego już nie wybawiłem - na którym przerwałem. Dlaczego ten jeden musi płacić za to, że ich miliony?
Litość moja, kończąca się akurat w tym momencie - nie wiadomo dlaczego akurat na tym robaku, takim samym, jak wszystkie. Jest coś nieznośnego, nie do przełknięcia, w tej nieskończoności nagle skonkretyzowanej - dlaczego akurat ten? - dlaczego ten?... W miarę rozmyślania nad tym moje samopoczucie staje się jakieś dziwne; mam wrażenie jak gdybym dysponował tylko moralnością ograniczoną... i fragmentaryczną... i arbitralną... i niesprawiedliwą... moralnością, która (nie wiem, czy to jasne) jest z natury swojej nie ciągła, ale ziarnista. - Witold Gombrowicz "Dziennik 1953-1969"
Utwór: À nos souvenirs
Wykonawca: Trois Cafés Gourmands
Album: Un air de rien (2018)