Utwór: Les heures en or
Wykonawca: Liz Cherhal
Album: Les Survivantes (2015)
Quand Luna tomba sous le charme de Livio Il lui dit « je comprends pas… », il lui dit « je comprends pas Regarde-moi je suis pas beau » Quand Livio défaillit dans les bras de Luna Elle lui dit : « t’as pas de bol » Elle lui dit : « t’as pas de bol T’es tombé sur une folle » Pourtant, sans le vouloir, sans prévoir, un soir après un soir Ils entamèrent au pas une officieuse histoire Si Livio était seul, Luna ne l’était pas Et ils dansent, en toute inconscience Dans d’autres circonstances, évidemment c’eut été différent, mon ami, mon amant Quelle chance, on joue avec nos corps, pendant des heures en or On en voudrait encore, encore, encore Quand Luna rappela le contrat à Livio Pas question de sentiments mais juste du plaisir se marrer c’est marrant Mais Livio devint clé dans la vie de Luna Et se dit : « je l’aime trop, mais tout quitter pour moi Je ne lui demanderai pas » Pourtant, sans le vouloir sans prévoir, un soir après un soir Ils se prirent à rêver, à une réalité Qu’ils ont failli toucher, toucher du bout des doigts Et ils dansent, en toute inconscience Dans d’autres circonstances, évidemment c’eut été différent, mon ami, mon amant Quelle chance, on joue avec nos corps, pendant des heures en or On en voudrait encore, encore, encore Mais le secret fut bientôt dévoilé Par des yeux indiscrets et fit couler les larmes Démasqué, dévasté, chacun est reparti Livio à son solo, Luna à sa famille. | Kiedy Luna upada pod urokiem Livio On mówi do niej "nie pojmuję...", mówi jej "nie pojmuję Spójrz na mnie, nie jestem wcale piękny" Kiedy Livio mdleje w ramionach Luny Ona mówi do niego: "nie masz szczęścia" Ona mówi do niego: "nie masz szczęścia Trafiłeś na opętaną kobietę" Dotychczas, nieumyślnie, bez planu, wieczór za wieczorem Zaczynali krok po kroku dyskretną przygodę Jeśli Livio był sam, Luny tam nie było I tańczyli, w kompletnej nieświadomości W innych okolicznościach, oczywiście byłoby inaczej, mój przyjacielu, moje kochanie Co za szczęście, bawić się naszą cielesnością, podczas ozłoconych godzin Jeszcze raz proszę, jeszcze, jeszcze Kiedy Luna przypomniała warunki Livio Nie było mowy o uczuciach, ale tylko o przyjemności, śmiechu, radości Ale Livio stał się kluczem w życiu Luny I powiedział sobie: "Kocham ją zbytnio, lecz wszystko porzuciłem co moje Nie zapytam jej" Dotychczas, nieumyślnie, bez planu, wieczór za wieczorem Zaczęli marzyć o rzeczywistości Której prawie dotknęli, dotknęli końcówkami palców I tańczyli, w kompletnej nieświadomości W innych okolicznościach, oczywiście byłoby inaczej, mój przyjacielu, moje kochanie Co za szczęście, bawić się naszą cielesnością, podczas ozłoconych godzin Jeszcze raz proszę, jeszcze, jeszcze Ale sekret wkrótce został odkryty Przez wścibskie oczy i sprawił, że popłynęły łzy Zdemaskowany, zdewastowany, każde odeszło w swoją stronę Livio do siebie, Luna do swojej rodziny |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz